Jak co roku CKJ organizuje objazd naukowy śladami żydowskich zabytków w Polsce. W tym roku – z wiadomych przyczyn – odbywa się on w formule online.
Nasze wyprawy (nawet wirtualne) są najlepszym sposobem poznawania historii Żydów, ich dziedzictwa kulturowego oraz zabytków. Co roku staramy się zwiedzić inny region kraju i dotrzeć do miejsc mniej uczęszczanych. Nasze podróże to wspólne przedsięwzięcie wszystkich uczestników, każdy z nas – przygotowując referaty – jest więc po części odpowiedzialny za program, poziom merytoryczny, a także atmosferę nauki, pasji poznawania i odkrywania, dobry nastrój we wspaniałym towarzystwie.
Tym razem 11 grudnia “odwiedziliśmy” Górny Śląsk i Słowację. Referaty dotyczyły Śląska, chasydyzmu, cmentarzy żydowskich oraz ciekawych informacji o poszczególnych miejscowościach.
– Staramy się odwiedzać małe miejscowości, gdzie trudno jest dojechać, gdzie zawsze jest nam nie po drodze. Wychodzimy z założenie, że wielkie miasta można łatwiej zobaczyć samemu – mówiła Regina Gromacka, nasza przewodniczka.
Na terenie Śląska i Zagłębia aż do drugiej wojny światowej mieszkali zliberalizowani Żydzi niemieccy. Holokaust położył kres żydowskiemu życiu i kulturze na tych terenach. Na Śląsku zachowało się ponad 60 cmentarzy żydowskich, z czego na 43 wciąż znajdują się macewy. W regionie jest też 17 synagog, które najczęściej nie pełnią już funkcji religijnych.
Objazd zaczęliśmy od Krzepic. Na cmentarzu zachowało się kilkaset macew wykonanych z żeliwa. To dlatego że jeden z miejscowych Żydów był właścicielem huty, gdzie kuto nagrobki. W mieście zachowały się też ruiny XIX-wiecznej synagogi. W Lublińcu zobaczyliśmy cmentarz żydowski oraz muzeum poświęcone Edycie Stein. W miejscowości Wielowieś k. Gliwic widzieliśmy kamienne macewy, a wśród nich 4 pomniki przyrody – wielosetletnie dęby.
W Gliwicach – dzięki Monice Ćwiklińskiej – obejrzeliśmy Zamek Piastowski, który nigdy zamkiem nie był, a zazwyczaj pełnił funkcję więzienia. Żydzi mieszkali tu już w średniowieczu. W 1863 r. urodził się tutaj Oscar Troplowitz, twórca kremu Nivea oraz pasty do zębów w tubce.
Spędziliśmy też trochę czasu w Zabrzu oraz Bytomiu, gdzie kiedyś znajdowała się synagoga w stylu mauretańskim, podpalona w 1938 r.
W Czeladzi na cmentarzu zachowało się ponad 3 tys. nagrobków, na których napisy sporządzono w kilku językach – hebrajskim, jidysz, polskim, niemieckim, esperanto.
Wszystkie miejsca oglądaliśmy na ekranach naszych komputerów, ale czekamy na spotkanie z żydowską historią Górnego Śląska na żywo!
Koordynacja objazdu: Natalia Chmielarz, organizacja: Monika Ćwiklińska, opieka naukowa: Regina Gromacka.
Program współfinansowany przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji