Dziś gościem Uniwersytetu Trzeciego Wieku był Piotr Paziński, pisarz, tłumacz, znawca literatury żydowskiej. Rozpoczął cykl opowieści o pisarzach, przedstawiając nam postać Szmuela Josefa Agnona.
Pisarz urodził się w 1887 r. w święto Tisza Be-Aw. To tradycyjny dzień, w którym rodzi się Mesjasz. Przypuszczalnie Agnon rzeczywiście urodził się innego dnia, ale tę legendę podtrzymywał. Pisarstwo Agnona syci się niegdysiejszą chwałą Syjonu. Czuł się dziedzicem lewitów, którzy służyli w świątyni jerozolimskiej, a jednocześnie czerpał z kultury stworzonej przez diasporę.
Jego ojciec był drobnym kupcem. Ogromny wpływ na wychowanie Szmula miał dziadek, ojciec matki, który podsuwał mu literaturę religijną. Buczacz – gdzie mieszkali – był wtedy małym miasteczkiem, spokojnym, w czasach, gdy świat wydawał się w miarę stabilny. Jego “Prosta historia” opowiada o Buczaczu przełomu XIX i XX wieku (nie została przełożona na polski). To miasteczko stale powraca w jego twórczości.
Pisać zaczął wcześnie. Debiutował prawdopodobnie w Krakowie, pisał pod pseudonimami, w dwóch językach – w jidysz i po hebrajsku. Pisał opowiadania, wiersze, bajki.
W 1908 r. wyjechał do tureckiej Palestyny i wtedy zarzucił język jidysz. Być może chodziło o sympatie syjonistyczne i chęć nawiązania do literatury rabinicznej. Do Kraju przybył jako początkujący literat. Utrzymywał się z doraźnych prac. Dla pionierów był zbyt religijny, Jafa była dla niego za świecka, Jerozolima pogrążona w wielowiekowym śnie.
Nie był apologetą, jednak szczerym patriotą i zwolennikiem powrotu do Ziemi Izraela. Opisywał korupcję, pazernych urzędników, biedę, kłopoty z pracą, wyzysk plantatorów, którzy woleli wynajmować arabskich robotników.
W 1912 r. wyjechał do Niemiec, gdzie spędził prawie 13 lat. Tam spotkał się z intelektualistami żydowskimi. Oni byli dla niego przewodnikami po literaturze europejskiej. On ich zaraził autentycznym judaizmem wschodnioeuropejskim.
Cały wykład można obejrzeć na naszym YouTubie:
Projekt współfinansowany przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji